Popularne posty

09 maja 2020

202. Drugi (i dla mnie ostatni) przekręt autorstwa Olgi Rudnickiej

     Nie sądzę, bym kiedykolwiek jeszcze sięgnęła po książkę Olgi Rudnickiej. I to nie dlatego, że jej twórczość jest zła.. po prostu preferuję zdecydowanie ambitniejszy typ literatury.

     Czytało się przyjemnie, szybko i momentami nawet zabawnie. Drugi przekręt Natalii to drugi tom przygód sióstr Sucharskich, które znowu zaczynają "kombinować".
     Rozumiem fanów tej historii. Podobnie, jak rozumiem fanów komedii romantycznych (sama od czasu do czasu lubię sobie takowe obejrzeć). Co nie znaczy, że przeczytam trzeci - ostatni tom tej historii, czemu sama zresztą się ogromnie dziwię. Bo czytelniczą pedantką jestem. Jak coś zacznę - to po prostu muszę skończyć. Z tego też powodu przeczytałam nawet całą serię Kwiatów na poddaszu (bodajżę 7 tomów), które to książki uważam za najgorsze w moim życiu (!). Wolałabym chyba nawet sięgnąć do Pięćdziesiąt twarzy Greya niż po raz kolejny do tego...
     Ale do rzeczy: dlaczego nie zajrzę do trzeciej części przygód Natalii? Książka jest aż tak zła? Nie, oczywiście, że nie. Przeczytałam ją i szybko o niej zapomniałam i to chyba najważniejsza z przyczyn niechęci do kontynuacji. Ot, prosta historyjka, który jednym uchem wleci - drugim wyleci, podobnie jak opowiadane przez mojego tatę "kawały" ;P Książki Rudnickiej to literatura lekka, sympatyczna, ale niewnosząca niczego w moje życie. Czytuję oczywiście lżejszą tematykę, ale dla mnie jest to np. jakiś kryminał albo poradnik. Niekoniecznie taka literatura.
    Czyżby w związku z tym minął mi mój wrodzony pedantyzm? Możliwe, chociaż raczej przekalkulowałam go na coś praktyczniejszego. Na 100% braknie mi życia na przeczytanie wszystkich tytułów, które bym chciała, więc chyba czas zminimalizować straty i czytać tylko to, co idealnie trafia w moje gusta.
    Ostatecznie: dla wybrednych i ambitnych czytelników nie polecam, dla czytelników z mniejszymi wymaganiami i z chęcią spędzenia czasu z książką, która nie rozkminia istnienia wszechświata - będzie to jak najbardziej strzał w dziesiątkę :-)

1 komentarz:

  1. Nie czytałam jeszcze ani jednej książki tej autorki, choć czasem mnie kusiło. Na blogach same pozytywne recenzje. Teraz wiem, żeby specjalnie jej nie szukać :)

    OdpowiedzUsuń