Były dobre słowa, pochwały a nawet zachwyty. Czas najwyższy (a szkoda) na krytykę. Niewielką na szczęście zwłaszcza, że wciąż dobitnych plusów w drugiej części trylogii Miłoszewskiego nie brakuje.
Popularne posty
-
Niejednokrotnie podkreślałam (i wciąż będę), że opinii na temat filmów - seriali będzie na moim blogu zdecydowanie mniej od tych książ...
-
Mam już za sobą wiele książek pana Musso i niejednokrotnie się zdarzyło, że byłam zachwycona kolejną historią. Ten tytuł nie wywołał u...
-
Gdybym nagrywała recenzję tej książki przed kamerą, rozpoczęłabym ją od ciężkiego westchnienia.. a to z pewnością nie oznaczałoby nic ...
07 maja 2017
06 maja 2017
154. Prawdziwy prokurator z prawdziwymi problemami
Prokurator Teodor Szacki- wysoki, szczupły, w nienagannie skrojonym garniturze. Spodziewacie się, że w trylogii Miłoszewskiego natkniecie się na drugiego Bonda? To w takim razie omijajcie pierwszą i kolejne części szerokim łukiem. Bo nikt nie jest tak wybitnie niedoskonały i prawdziwy, jak chyba już najsłynniejszy literacki prokurator w Polsce.
02 maja 2017
153. Ponowne spotkanie z Salander i Blomkvistem
Pierwsza opinia, jaką usłyszałam o tej książce to taka, że David Lagercrantz pisze diametralnie różnie od Stiega Larssona. Trylogię "Millenium" czytałam bardzo dawno temu i może dlatego nie potrafię ocenić, czy rzeczywiście tak jest. A może po prostu nie wyczułam większej różnicy? Nie wiem i gdybać nie będę, ale za to napiszę Wam krótko o innych wnioskach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)