Tylu absurdalnych i bezcelowych wątków w jednej książce to ja w życiu nie czytałam. Zapatrzony w pieniądze syn, podejrzany i fanatycznie bogobojny stryj, okaleczony brat i jego niewierna małżonka. Jeśli dołożymy do tego porzucenie męża i własnych dzieci i podejrzane, ofiarne msze to dopiero robi się zabawa.. Oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu.
O poprzedniej części pisałam niewiele, więc i nad tą niespecjalnie się będę rozwodzić. Szkoda czasu- na czytanie i skrupulatne recenzowanie. Przedostatni tom sagi jest najgorszym ze wszystkich (ostatni również nie porywa, ale o tym w następnym poście). Chaotyczny, absurdalny, nudny i napisany wręcz desperacko- by chyba "czymkolwiek" zaskoczyć i przyciągnąć czytelnika. Mnie nie zszokowało i nie zaintrygowało- i na pewno każdy ambitny czytelnika zareaguje tak samo. Nie czytajcie i się nie zachwycajcie- przynajmniej na moich oczach, bo przyprawi mnie to o porządną migrenę..
Na koniec przypomnę moje już wielokrotnie zadawane pytanie: Kto takie bzdury do cholery czyta??
Już wiem, że nie zerknę :D
OdpowiedzUsuńI całe szczęście!
Usuńto wykreślam tę serię z listy do przeczytania :D gratuluję wytrwałości, ja rzuciłabym ją już po drugim tomie :D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście..pięć tomów takich śmieci? Aż sama nie dowierzam :-P
Usuń