Po II wojnie światowej, za przyzwoleniem Amerykanów, w USA znalazło schronienie 1600 (!) nazistowskich naukowców. Był wśród nich m.in. twórca rakiety V2 (zbudowanej dzięki niewolniczej i wyniszczającej pracy więźniów) oraz szef eksperymentów medycznych w Dachau- późniejszy ojciec medycyny kosmicznej.
Oprócz naukowców, do Stanów Zjednoczonych wyemigrowało po wojnie ok.10000 pozostałych nazistów. Dokładna liczba cieszących się powojenną wolnością zbrodniarzy nie jest znana do dziś.
Jakim sposobem doszło do tego, że aż tylu winnych nie zostało osądzonych (bo większość z nich ostatecznie wymigała się od kary)? Dlaczego Amerykanie ich chronili? Czym uzasadniali pobłażanie nazistom? Żeby się tego dowiedzieć, musicie tę książkę przeczytać sami. Bo jeśli już teraz Wam to wszystko zdradzę- nie pozostawię żadnych niedopowiedzeń i pozycja straci na wartości. A wierzcie mi na słowo, że powyższy tytuł jest wartościowy- głównie dzięki skrupulatności autora i prostemu przekazowi jednocześnie.
Podczas, gdy wielu zbrodniarzy wojennych w najlepsze cieszyło się wolnością, Żydzi przebywający w obozach (już wyzwolonych) wciąż głodowali i nie byli wypuszczani na wolność. Amerykanie nie wiedzieli, co z nimi zrobić lub z innych przyczyn zwlekali z ich uwolnieniem. Antysemityzm po zakończeniu wojny wciąż był dość częstym zjawiskiem- i to kolejny fakt, który mnie zszokował. Podobnie zareagowałam, gdy przeczytałam o tuszowaniu oskarżeń tuż przed rozpoczęciem procesów norymberskich.
Amerykanie "ocknęli się" dopiero w latach osiemdziesiątych. Wtedy, po wielu indywidualnych i trudnych próbach, rozpoczęto poszukiwania i rozliczanie zbrodni z przeszłości. Wielu nazistów znaleziono dopiero po śmierci. Sowieci rozstrzeliwali takich Niemców od razu- bez procesu sądowego, a Amerykanie "bawili się" z biurokracją przez dziesięciolecia.
Oj mogłabym o wielu kolejnych szokujących faktach związanych z tym tytułem napisać niejedno wypracowanie, ale na tym zakończę. Chcę Was zachęcić do przeczytania tej pozycji, a nie rozleniwiać szczegółowym streszczeniem. Jak już napisałam wyżej, "Sąsiedzi naziści" to książka bogata i cenna. Autor dotyka trudnej tematyki, ale robi to w sposób przejrzysty i konkretny. Jeśli temat Was zaintrygował- sięgnijcie po ten tytuł koniecznie.
Książka wydaje się interesująca. Wpisuję na listę do przeczytania. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście taka jest. Pozdrawiam również :-)
UsuńTematyka bardzo poważna, a jednocześnie mocno ujmująca. Chętnie sięgnę kiedyś po lekturę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńI szokująca jednocześnie. Również pozdrawiam :-)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Poszukam w bibliotece. I o trudnych tematach trzeba czytać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej- znajomość wielu trudnych tematów powinna być naszym obowiązkiem.
UsuńO, i to jest książka, po którą - chociazby z ciekawości - chciałabym sięgnąć. Sprawdzę i może jak nadarzy się okazja to ją sobie przygarnę!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zapoznać się z tą książką. Tym bardziej, że historia podana w bardzo konkretny i interesujący sposób.
OdpowiedzUsuńW przypadku tego typu literatury- konkrety to największa zaleta :-)
UsuńZapowiada się trzymająca w napięciu pozycja, historia, ukryte fakty, szokujące zdarzenia, oj coś czuję że po nią sięgnę
OdpowiedzUsuńZ tym napięciem nie przesadzałabym, ale tytuł rzeczywiście jest godny uwagi- intrygujący, rzetelny i szokujący. Pozdrawiam :-)
UsuńDzięki Tobie nowa książka na mojej liście! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Bardzo mi z tego powodu miło :-) Polecam się na przyszłość ;-)
Usuń