Kiedy kultura żydowska skradła moje serce? Dokładnie nie pamiętam. Może to się stało podczas krótkiego pobytu na Kazimierzu w Krakowie, a może już w dzieciństwie, kiedy spacerowałam po sąsiedzkim, opuszczonym cmentarzu. Wtedy wiedziałam tak niewiele.. dziś wiem znacznie więcej, ale nie do tego stopnia, by na tym poprzestawać. Ta kultura już we mnie gdzieś jest, więc rezygnacji z jej towarzystwa już chyba nie będzie.
Radość z otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich podobna do radości, którą niedawno przeżyłam. Wszystko za sprawą projektu realizowanego w mojej szkole. "Śladami Wieruszowskich Żydów"- pod taką nazwą odkryjecie go na facebook'u. Niesamowite, młodzieżowe kreatywne przedsięwzięcie. Dzięki niemu mój niepokój o niszczejący wciąż sąsiedni Kirkut nieco zmalał. Wciąż nie ma widoków na jego renowację, ale wreszcie ktoś zaczął o nim mówić. O cmentarzu i wieruszowskich Żydach, którzy przed wojną stanowili połowę mieszkańców mojego miasteczka.
Niedawny widok przepięknej żydowskiej synagogi w sąsiedniej miejscowości o nazwie Kępno również sprawiła mi radość, ale i wielki smutek jednocześnie. Bo ona także niszczeje i, póki co, napotyka jedynie obojętny wzrok przechodniów.
Nie można mieć wszystkiego- niestety, więc tym bardziej cieszę się z tego, co wciąż jest. Na pewno z zapału i kreatywności młodych ludzi, których uczę, z budowy pięknego muzeum i z tego, że mogę poskradać się po okolicy z aparatem w ręku i delektować migawkami przeszłości.
Kilka z nich umieszczam tutaj. To zdjęcia żydowskiego cmentarza w Wieruszowie, czy może raczej tego, co po nim zostało. Zdjęć kępińskiej synagogi nie posiadam, ale w przyszłości na pewno zdobędę. I jeszcze dwa linki: do projektu Śladami Wieruszowskich Żydów oraz do możliwości wirtualnego spaceru po Muzeum Historii Żydów Polskich . Trafię tam kiedyś na pewno !
Bliżej zetknęłam się z kulturą żydowską przy okazji konkursu w gimnazjum. Osobiście uważam, że są inne, bardziej fascynujące, ale Żydzi na pewno jakoś się wyróżniają. No i na pewno holokaust odcisnął swoje piętno
OdpowiedzUsuńNa szczęście dzięki powstałemu muzeum wielu z nas nauczy się nie kojarzyć tej narodowości wyłącznie z holokaustem.
UsuńKazimierz ma niesamowity klimat
OdpowiedzUsuńNiestety nie byłam, ale może kiedyś..
UsuńBardzo cenny wpis! I mój Damian będzie zachwycony, kiedy mu pokażę Twój wpis. Dzięki wielkie!
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję- za opinię oraz odwiedziny :-)
Usuń