Tak się zarzekała, a w końcu i tak poszła- i co najważniejsze, wyszła tym razem zadowolona. Tegoroczny Dzień Edukacji Narodowej spędziliśmy w odnowionym "Capitolu" i przyznam tym razem z przekonaniem, że dawno tak dobrze nie spędziłam czasu. Uwielbiam tego typu pozytywne niespodzianki!
Pierwszą, mega pozytywną niespodzianką był wygląd teatru po generalnym remoncie. Oniemiałam z wrażenia! Najpierw zaciekawił mnie budynek, potem zaskoczyło nowoczesne wnętrze, a na koniec zachwyciło oświetlenie sceny. Wszystko pięknie, nowocześnie i niesamowicie elegancko. Taki poziom to ja rozumiem!- zwłaszcza, że sama sztuka ani trochę nie ustępowała pierwszemu wizualnemu wrażeniu.
"Liżę Twoje serce" miało swoją premierę 8. października tego roku. Nie będę Wam streszczać fabuły- bo nie o to tu chodzi, tylko tradycyjnie podzielę się z Wami swoimi wrażeniami.
Nie pamiętam kiedy oglądałam coś tak barwnego, energicznego, ale też trudnego i wzruszającego jednocześnie. Scenografia połączona z efektami świateł niesamowita! Aktorzy profesjonalni- nie tylko pod względem gry, ale również tańca i śpiewu. Do dziś wspominam gęsią skórkę podczas słuchania jednej z niesamowicie wzruszających piosenek..
Przygotowanie sztuki wymagało ogromnej pracy ze strony reżyserów i aktorów, którzy ostatecznie spisali się wzorowo! Grający w tle zespół dopełnił cały odbiór idealnie i sprawił, że widownia wynagrodziła wszystkich bohaterów oklaskami na stojąco.
Widoczne powyżej zdjęcia nie są oczywiście mojego autorstwa, ponieważ podczas spektaklu nie można było ich robić. Wszystkie fotki pochodzą ze strony teatru i samej sztuki o tutaj, gdzie oprócz wielu ciekawych zdjęć znajdziecie również streszczoną fabułę i pełną obsadę. Sztuka "Liżę Twoje serce" będzie grana w "Capitolu" do końca listopada i gorąco Was zachęcam do tego, byście się na nią wybrali. Na pewno nie pożałujecie, więc jeśli mieszkacie we Wrocławiu lub okolicach koniecznie z tego skorzystajcie!
Kulturka! Lubię to! ;-)
OdpowiedzUsuńLubię i ja! ;-)
UsuńBardzo chciałabym zobaczyć ten spektakl! Ja w zeszłym roku byłam w Capitolu na ,,Trzech Muszkieterach" i mam nadzieję, że do teatru wrócę niedługo :)
OdpowiedzUsuńJa również mam nadzieję, że jeszcze nie raz będę miała przyjemność zawitać tam na spektakl :-)
Usuń