Skoro ostatnio zaczęłam tematykę zlotów samochodowych, to dziś ją będę kontynuować. I kończyć jednocześnie, bo tegoroczny Gran Turismo w Poznaniu- zlot samochodów luksusowych to najprawdopodobniej ostatni, który tego lata udało mi się zobaczyć.
Szybkie, piękne i niewyobrażalnie drogie. Tydzień przed "Master Truck" miałam okazję je wszystkie zobaczyć na żywo. Dlaczego od razu o tym nie napisałam? Bo tego typu samochody nie emocjonują mnie tak bardzo, jak głośne i kolorowe ciężarówki ! Ale na szczęście czas spędzony na torze w Poznaniu nie był pomimo to stracony. Mogłam tam również zobaczyć wiele zabytkowych aut, a takie lubię zdecydowanie bardziej niż powyższe.
Oryginalne i równie cenne. Nie lada chrapka dla koneserów. Dla mnie o wiele bardziej interesujące niż te najnowsze.
Podsumowując: Gran Turismo w Poznaniu mnie ostatecznie nie "wciągnęło", ale z pewnością zaintrygowało do poszukiwania zlotów aut zabytkowych. Chociaż tyle :-)
Nigdy nie byłam na takim zlocie, ale zwykle oglądam masę zdjęć, ponieważ 90% moich kolegów jest fanami motoryzacji i tylko o tym rozmawiają gdy się spotykamy :)
OdpowiedzUsuńMoże warto się na taki zlot wybrać? Może on zainteresować wszystkich- bez względu na płeć ;-)
UsuńŻe też przegapiłam to wydarzenie... Mój maż byłby zachwycony, ale jeszcze bardziej padłby z radości widząc Monster Trucki ;)
OdpowiedzUsuńOj "Monster Truck"to rzeczywiście niepowtarzalny dreszczyk emocji :D
UsuńZazdroszczę :) Musiało to być niezapomniane przeżycie. A mój brat byłby zachwycony.
OdpowiedzUsuńW przypadku starszych samochodów- na pewno intrygujące ;-)
UsuńPrzeoczyłam takie imprezy? Brawo ja. :/
OdpowiedzUsuńZawsze można to nadrobić :-)
UsuńJestem przekonana, że moja urocza para z mieszkania chętnie by się na to wybrała. Zarówno on jak i ona chętniej się na ulicy oglądają za fajnymi samochodami, aniżeli za dziewczynami/chłopakami :P
OdpowiedzUsuńChyba każda opcja "zainteresowania" jest lepsza od wykręcania szyi za płcią przeciwną- zwłaszcza, gdy się jest w związku :P
UsuńŚliczne są, chociaż ja zachwycam się ich wiekowością i tym, że przywodzą na myśl dawne czasy, gdy damy nosiły gorsety, mężczyźni zaś palili cygara.
OdpowiedzUsuńGorsetom i nałogom mówię "nie", ale sentymentowi wobec dawnych czasów jak najbardziej wychodzę naprzeciw ;-)
UsuńWedług mnie masz niesamowicie oryginalne hobby. Samochody? Serio? Ja w szoku, ale podziwiam!
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne wydają mi się samochody z tej drugiej grupy, takie stare. Pomarańczowy busik byłby odpowiedni do jakiegoś eurotripu. :)
Mi zabytkowe samochody również zdecydowanie bardziej przypadły do gustu ;-)
Usuń